"BŁĘKITNA
WIOSKA" - Kolejny etap za nami
Po ponad siedmiu
latach społecznej dyskusji, w dniu 22 września 2005 roku Rada Miasta Hel
uchwaliła plan zagospodarowania przestrzennego dla terenów potocznie
zwanych "Małą Plażą" i "Hydrobudową". Ostatnia z
uchwał, którą w tej sprawie podjęto w czerwcu br. została
zakwestionowana przez Wojewodę Pomorskiego z racji wprowadzenia do jej
tekstu istotnych zmian, które, według prawa, musiały być poddane
ponownej publicznej ocenie. Naprawiono uchybienia. Procedura dobiegła
końca. Za miesiąc, o ile decyzja ta uprawomocni się na szczeblu wojewódzkim,
będzie można przystąpić do wypełniania intencji porozumienia, które w
styczniu 2005 roku podpisali Marszałek Województwa, Starosta Pucki,
Burmistrz Helu i Rektor Uniwersytetu Gdańskiego.
Przypomnijmy, iż
Uniwersytet Gdański zadeklarował podjęcie się wybudowania na tych
terenach tzw. "Błękitnej Wioski" - miejsca o funkcjach
pro-turystycznych, z których najbardziej znanymi publicznie stały się: służąca
pro-przyrodniczej edukacji etnograficzna wioska rybacka oraz ośrodek dla
prowadzenia badań naukowych nad biologią morświnów. Strony podpisujące
list intencyjny, zobowiązały się do finansowej partycypacji w wykupie od
miasta tego terenu w celu realizacji tak zdefiniowanej koncepcji przyszłej
inwestycji, a Burmistrz Helu do przygotowania stosownego planu
zagospodarowania terenu. Rada Miasta właśnie go przyjęła. Teraz ruch
należy do pozostałych sygnatariuszy listu, choć wcześniej helscy radni
muszą zadecydować, czy komunalna część terenu może podlegać przekształceniom
własnościowym i w jakim kierunku powinny one pójść. Mogą także
rozpatrzyć ewentualny współudział miasta w realizacji planowanej
inwestycji.
Uniwersytet Gdański
konsekwentnie przygotowuje się do wypełnienia swoich zobowiązań.
Tworzone są stosowne wnioski do źródeł finansowych. Doskonalona jest
koncepcja architektoniczna projektu oraz jego użytkowe funkcje. "Błękitna
Wioska", będąc przedsięwzięciem edukacyjno-naukowym, ma w sposób
najbardziej właściwy sprzyjać dobrobytowi miasta. Powinna zatem pomóc
przede wszystkim tym, którzy w rozwoju pro-turystycznych usług widzą także
swój pożytek. A przecież inwestycja ma mieć i tę, chyba najbardziej pożądaną
dla Helu, zaletę, że jej atrakcyjność nie będzie ograniczona wyłącznie
do okresu lata.
Krzysztof E. Skóra
|