Opinia uczestnika spotkania:

Nie dzielmy się na lepszych czy gorszych, nie mówmy, że ktoś ma rację a ktoś nie ma tylko ze względu na to że się w Helu urodził. 

Wracając do projektu, przypominam sobie jak budowano fokarium, sam byłem jednym z takich uśmiechających się pod nosem  – „myślałem- nie uda się”, ale  udało się i jest 400 tys. turystów.

Już wcześniej padło pytanie dlaczego wycofał się Starosta Pucki z deklaracji zawartej w liście intencyjnym. Opierając się tylko na informacji prasowej a mianowicie jednym z argumentów było, że budowa morświnarium zagraża bytowi. A drugi, że to ograniczy rozwój turystyki.  Ja nie twierdze, że tak starosta powiedział, twierdzę iż tak przeczytałem w Dzienniku Bałtyckim, a artykuł prasowy zachowałem. Uważam proszę Państwa, że każda złotówka, która wpłynie do budżetu miasta to sprzyja jego rozwojowi. Prawdopodobnie jeżeli będziemy mieli nadmiar turystów i nadmiar samochodów nie tylko w Helu ale i na Helu, to będzie to zmartwienie może Pana burmistrza Władysławowa, ale na pewno burmistrza Jastarni dzisiaj tu obecnego lub jego następcy, na pewno burmistrza miasta Hel. Być może zapadną jakieś decyzje administracyjne związane z ograniczeniem ruchu turystycznego. Póki co projekt moim zdaniem jest wspaniałym projektem. Jest projektem, który napędzi turystów,  chyba, że ich mamy za dużo? Bo proszę Państwa, jak słyszę, że nie było fokarium i innych atrakcji i turyści byli, to jest to swego rodzaju demagogia. Natomiast należy zwrócić uwagę, że dzisiejszy turysta szuka komfortu i szuka wrażeń.  Poznałem kilka lat temu Polaka obywatela Europy – jak sam o sobie mówi,  który jeździ po całym świecie. On mówi że turystę przyciąga do danej miejscowości to coś co wyróżnia tą miejscowość z pośród innych. Jeżeli takich wyróżników się nie tworzy, to trudno mówić o rozwoju turystyki.  Póki co właśnie fokarium stało się takim wyróżnikiem. I póki co projekt ogólnie znany jako Błękitna Wioska to również jest taki wyróżnik, który jest w stanie przyciągnąć nam turystów.  Nie także nam, ale i gminie która żyje przed nami, bo tych ludzi którzy nas będą odwiedzać to w samym Helu nie będziemy w stanie przenocować.

<<<POWRÓT