Opinia
Romana Kohnke:
Wiadomo, że rybacy nie mogą się zgodzić
na Morświnarium. Gdyby to nie szkodziło rybakom, to projekt ten zostałby
zrealizowany tak jak to zrobiono z fokarium. Prowadzone obecnie spotkania
konsultacyjne mają na celu uzyskanie akceptacji rybaków. To jest bardzo ważne.
Przecież morświny będą wypuszczane i jeżeli ich nie będzie w morzu to
będzie znaczyło, że są odławiane. Za kilka lat nie będzie już tak dużego
zainteresowania fokarium jak jest to obecnie, dlatego szuka się kolejnych
atrakcji żeby się utrzymać. Z Błękitnej Wioski będą korzystały głównie
wycieczki młodzieży, które nie mają dużych pieniędzy. Dlatego ten
projekt to tylko marzenia, które się nie spełnią.
|