Martwa foka w Gdyni

20 kwietnia 2002r. po południu odebraliśmy kilka telefonów o martwej foce leżącej w wodzie u brzegów Gdyni Redłowa. Nasza ekipa dotarła tam rano, następnego dnia. Przy drewnianej ostrodze leżał okazały samiec foki szarej (ok. 180 cm dł.) . Prawie całe ciało pozbawione było skóry. Rozpoczął się rozkład tkanek. 

Tekst: Krzysztof E. Skóra, 

Foto: Iwona Kuklik

Ekipa badawcza

Martwa foka

<<<POWRÓT