Trochę morza w Warszawie

Dnia 10 maja br. załoga Stacji Morskiej UG wyruszyła do Warszawy na pro-ekologiczną wystawę pt. „Przyjaźni Środowisku” . Naszym zadaniem, jako laureata konkursu po tą samą nazwą, było przedstawienie realizowanych przez nas w Helu edukacyjnych przedsięwzięć w zakresie ochrony przyrody morza.

 

W Pałacu Kultury od rana rozstawiali swe stoiska wyróżnieni uczestnicy, a wśród nich przedstawiciele firm i technologii przyjaznych naturze oraz szkoły i placówki promujące ekologię. Z myślą o najmłodszych powstały tam także stoiska, gdzie poprzez zabawę dzieci i młodzież mogły zapoznać się z zagadnieniami dotyczącymi ochrony środowiska. Program wystawy urozmaicały występy kabaretowe.

 

 

Poprawna odpowiedź na wylosowane przyrodnicze pytanie uprawniała 

do odebrania atrakcyjnej nagrody

 

 

Najmłodszym uczestnikom spotkania także Kulfon i Monika 

wyjaśniali, jak ważna jest rola ochrony przyrody

 

Tradycyjnie największym zainteresowaniem  cieszyły się stoiska oferujące degustacją regionalnych potraw. My, choć nie proponowaliśmy dań z fok i morświnów, na brak ciekawskich nie narzekaliśmy.

 

Uwagę zwiedzających przyciągały nasze eksponaty, prezentowany film video, plakaty i ulotki. Warszawiacy z zainteresowaniem oglądali okazy morświna i małej foki. Wiele osób morświna identyfikowało jako dużą rybę bądź małego rekinka, najbliżej prawdy byli zaś ci, którzy określali go jako delfina. Pojęcie morświn prawie wszystkim było nieznane. Także foka okazała się zwierzęciem nie tak łatwym do rozpoznania, jakby się wydawało. Niektórzy myśleli, że to mały niedźwiadek – sugerując się zapewne jej białym futrem.

 

 

 Stoisko Stacji Morskiej

 

Nasze doświadczenie z wystawy potwierdza, jak niedostateczna jest wiedza polskiego społeczeństwa „śródlądowego” na temat przyrody własnego morza. To na nas, ludziach z wybrzeża, spoczywa obowiązek jeszcze intensywniejszego działania na rzecz rozpowszechniania wiadomości o morzu, zwłaszcza wśród ludzi młodych, od których w dużej mierze zależy przyszłość Bałtyku.

 

Tekst: Magdalena Jedynak

Foto: Lidia Rydz

<<<POWRÓT