Drobne ptaki lecą...

Jesień to czas wędrówek licznych gatunków awifauny. Na terenie Półwyspu Helskiego ptaki zatrzymują się, aby odpocząć  i nabrać sił do dalszej podróży. Niektóre gatunki odbywają bardzo długie przeloty i pokonanie znacznych odległości jest niemożliwe jednym lotem. Odpoczywając zwierzęta te odnawiają zapasy tłuszczu, który jest bardzo ważnym źródłem energii w trakcie lotu.

Na półwyspie szczególnie dobrze widoczna jest wędrówka ptaków wróblowatych. Rozpoczyna się ona z końcem sierpnia wędrówką jaskółek, pokrzewek i jerzyków.

We wrześniu przelatują licznie zięby, szpaki i świergotki drzewne, a przełom września i października to czas dla rudzików i sikor, śpiewaków i czyży. W październiku możemy obserwować mysikróliki, gawrony i kawki.

 

Samce czyżyków są barwy zielonkawej z dwiema żółtymi 

pręgami na skrzydłach, wierzch głowy i plamę 

na podbródku mają czarne.

Jaskółki są ptakami wędrownymi, podobnie jak pokrzewki jesienią odlatują do Afryki. Ptakiem lęgowym osiedli jest jaskółka oknówka. Jej gniazda możemy zauważyć na zewnątrz budynków w kształcie zamkniętej półkuli z małym otworem wejściowym. 

Jaskółka oknówka

Pospolitym gatunkiem lęgowym w osiedlach wiejskich jest także jaskółka dymówka, która lepi gniazda z bryłek błota zmieszanego z lepką śliną. W odróżnieniu od oknówki gniazda zakłada przeważnie wewnątrz budynków.

Jaskółka dymówka (po prawej w szacie juwenalnej)

Jerzyki to ptaki bardzo podobne do jaskółek, lecz czarne. Potrafią bardzo szybko latać, krążąc zazwyczaj nad wieżami kościelnymi. Na założenie gniazda wybierają najciemniejszy zakątek pomieszczenia np. strychu lub szczeliny dziupli.

Jerzyki są czarne z wąskimi sierpowatymi skrzydłami.

Szpaki i zięby są to ptaki częściowo osiadłe. Jeśli odlatują, to w kierunku Europy Zachodniej i Południowej. 

Samiec zięby jest kolorowy o niebiesko-szarej głowie, spód ciała 

ma brązowo-czerwony a kuper zielony. Samice są barwy szarobrązowej.

Szpaki po lęgach łączą się w duże stada liczące po kilka tysięcy osobników. Wśród ich przysmaków znajdują się owoce, stąd też są uważane za szkodniki naszych ogrodów. Na wierzchołkach drzew można zaobserwować świergotki. Ptaki te latają jakby skokami, kreśląc łuki w powietrzu.

Świergotek drzewny

Również wśród rudzików i sikor nie wszystkie ptaki odlatują, niektóre zostają i spędzają tu zimę. Spacerując lasem możemy zauważyć rudziki, które łatwo rozpoznać po rdzawej piersi i policzkach. Skaczą często po ziemi na cienkich i krótkich nogach.

Samce i samice rudzików wyglądają podobnie, ptaki te w szacie 

młodocianej (po prawej) mają na grzbiecie jasne plamki.

Październik to czas przelotów mysikrólików. Są to maleńkie, bardzo ruchliwe ptaki oliwkowozielonej barwy, gnieżdżące się wśród świerków.

Samice mysikrólików mają wierzch głowy jednolicie żółty

Pomimo iż nie zajmujemy się rehabilitacją ptaków, w ostatnich dniach w Stacji Morskiej mieliśmy kilka przypadków przyniesienia nam tych zwierząt pod opiekę. Przynoszą  je ludzie, którzy nie  wiedzą,  jak w takiej sytuacji skutecznie pomóc zwierzakowi. Z punktu widzenia przyrody osobnik, który nie potrafi przeżyć nie powinien przeżyć, w przyrodzie jest to bardzo normalne zjawisko. Opieka nad zwierzętami jest gestem humanitarnym i wynika z przenoszenia na zwierzęta uczuć, jakimi darzymy innych ludzi. Nie zawsze jednak umiemy być w tych gestach skuteczni.

Należy pamiętać, że zabranie ptaka z naturalnego środowiska jest ostatecznością. Bywa, że zwierzęta podczas lotu zderzyły się z jakąś przeszkodą. W przypadku ciężko rannego ptaka należy bardzo realistycznie ocenić jego szanse przeżycia. Jeśli są one nikłe, to jedynym sposobem ulżenia mu w cierpieniu może być uśpienie zwierzaka u weterynarza.

Opieka nad niektórymi gatunkami ptaków jest dość trudnym wyzwaniem, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z gatunkami płochliwymi, jak wróble czy łyski. Są to często zwierzęta mało odporne na stres i warunki silnego szoku mogą okazać się dla nich śmiertelne. Często samo bliskie towarzystwo człowieka jest dla tych zwierząt ciężkim przeżyciem i niektóre dzikie ptaki nie są w stanie poradzić sobie z taką sytuacją. Inne ptaki z kolei mogą przyzwyczaić się szybko do obecności człowieka i ich powrót na łono natury może być wówczas utrudniony. Nigdy więc nie należy oswajać dzikiego ptaka i nasza interwencja powinna się ograniczać do minimum.

Bardzo istotną rzeczą jest zapewnienie zwierzęciu spokoju.  Aby zapobiec odwodnieniu, należy mu podawać wodę z cukrem lub glukozą. U ptaków osłabionych trudem wędrówki musimy uzupełnić niedobór węglowodanów, więc woda może być bardzo słodka. Taki „napój” należy podawać pipetą.

Wszystkie zwierzęta wróblowate żywią się przede wszystkim owadami. Niektóre dietę urozmaicają sobie nasionami, jagodami, robakami i pająkami. Aby dokarmić ptaka, możemy podjąć trud upolowania dla niego „żywego” pokarmu. Jeśli to zadanie okaże się dla nas zbyt ciężkie, możemy zwierzę nakarmić kawałkami mięsa. Mięso - wołowe lub pierś kurczaka, musi być drobno pokrojone oraz surowe.

W ten sposób karmiliśmy jaskółki i mysikróliki, które ostatnio były pacjentami naszych wolontariuszek. W ten sposób dokarmiane zwierzęta zazwyczaj w ciągu doby lub dwóch uzupełniają energię i są w stanie odlecieć. Ptaki powinny być wypuszczone na wolność tak szybko, jak to możliwe!

Magdalena Jedynak

Źródło rysunków: 

W. Cerny, K. Drchal, „Jaki to ptak”,

Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, 

Warszawa 1979

 

Wszelkich informacji na temat awifauny udziela:

Schronisko dla ptaków

Polanki 51, Gdańsk

Tel. (058) 552-34-68

<<< POWRÓT