BUBAS
– ze Szwecji przybywa nowy mieszkaniec helskiego fokarium
(Fot. 1) Wszędobylski Nils sprawdza nowo zainstalowaną kamerkę internetową.
Ośrodek Hodowli Fok Szarych MHN (Forsmark, 2005r, foto Anna Roos)
Nowy mieszkaniec fokarium Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu, Bubas, przybył ze Szwecji, z półdzikiej hodowli Muzeum Historii Naturalnej w Sztokholmie, gdzie pod pseudonimem Nils brał udział w szwedzkim projekcie odtwarzania naturalnych kolonii fok szarych w południowej Szwecji, gdzie przez 11 lat został ojcem 19 focząt, wypuszczonych do naturalnego środowiska. Teraz wraca do Polski.
Nieznane jest miejsce urodzenia Bubasa, ale w kwietniu 1987 r. znalazł się w pobliżu Jastarnii, skąd przywieziony przez rybaków, trafił do Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Gdańsku-Oliwie. Dzięki troskliwej opiece swoich gdańskich opiekunów foczka mieszkała w oliwskim ZOO 7 kolejnych lat, wyrastając z pokrytego białym puchem malucha na dorodnego samca.
W 1994 roku pojawiła się dla Nilsa perspektywa dalekiej podróży na północ. Muzeum Historii Naturalnej w Sztokholmie, które od lat prowadzi w pobliżu elektrowni atomowej w Forsmark hodowlę fok szarych służącą projektowi restytucji kolonii tego gatunku na pd. Bałtyku. Foki uczestniczące w tym projekcie żyją w pół-naturalnym zbiorniku wodnym na terenie należących do elektrowni atomowej basenów biotestowych. Tam właśnie trafił Bubas, a jego zadaniem przez ostatnich 11 lat pobytu w Szwecji było pomnażanie foczego pogłowia i trzeba przyznać, że w tej roli sprawdził się doskonale. Statystyki mówią same za siebie: w ciągu spędzonego w Forsmark czasu doczekał się 19 potomstwa, w tym 12 samic i 7 samców.
Zarówno koordynatorka szwedzkiego projektu, Anna Roos z Muzeum Historii Naturalnej w Sztokholmie, jak i bezpośredni opiekun stada w Forsmark, Lennart Ekström, przyznają zgodnie, iż Bubas ma niezwykle spokojne usposobienie i jest ... nieśmiały. Jest też wspaniałym ojcem i dżentelmenem dla samic ze swojego stada.
