Nalot puchatych kulek

Mysikrólik oszołomiony upadkiem.

Mysikróliki leżące na chodniku pod ścianą w Komendzie Portu Wojennego w Helu.

Foto: Mariusz Biernacki

W drugiej połowie września na terenie Półwyspu Helskiego zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Na chodnikach, trawnikach czy kwietnikach znaleźć można było małe puchate kuleczki. Maleńkie ptaszki właśnie rozpoczęły jesienne przeloty. Wyczerpane długą wędrówką, lądują na napotkanym lądzie i odpoczywają. Często wyglądają, jakby były martwe. Wystarczy jednak chwila na słońcu lub w dłoniach i ptaszki otwierają oczka, zaczynają się poruszać, by po chwili odlecieć. Ci mali, strudzeni wędrowcy to mysikróliki (Regulus regulus).

Ptaszek odpoczywający na słońcu przed dalszą wędrówką.

W przypadku znalezienia mysikrólika należy odłożyć go w ciepłe miejsce.

Mysikróliki są najmniejszymi ptakami Europy. Dorastają do 9cm długości (licząc od początku dzióbka do końca ogonka) i ważą ok. 5g. Dla porównania wróbel domowy (Passer domesticus) mierzy ok. 15cm i waży ok. 30g.

Zmęczone ptaszki nie okazują strachu przed ludźmi.

W przypadku znalezienia zmęczonego mysikrólika należy położyć go w ciepłe miejsce, najlepiej takie, gdzie nie dosięgną go koty. Po jakimś czasie powinien dojść do siebie.

Tekst: Joanna Krzak

Foto: Joanna Krzak, Mariusz Biernacki

30.10.2008r.

<<< POWRÓT