Portowe wydry?

W ostatnich dniach września 2008r.  robotnicy modernizujący falochron gdyńskiego portu zauważyli ranną wydrę. Zwierzę było poważnie ranne, ale nie udało się go schwytać, aby poddać ewentualnemu leczeniu i rehabilitacji.

Gdyński falochron - miejsce życia wydry oraz fotografia ukrytego 
wśród budowlanych materiałów rannego osobnika. 
Foto: K.E. Skóra, dn. 25.09.2008r.

Była to chyba pierwsza obserwacja żywej wydry w rejonie Zatoki Gdańskiej. Wcześniej, dwa martwe osobniki znaleziono na brzegu Zatoki Puckiej i jednego w okolicy Sobieszewa. Nie jest jednak pewne, czy żyły w tych miejscach, czy też ich zwłoki zostały tu zniesione prądem wody, na przykład z wpadających do morza rzek – Wisły, Redy czy Płutnicy.

 

Martwa wydra na brzegu w rejonie Swarzewa, (Zatoka Pucka) dn. 23.02.2000 oraz martwa wydra na brzegu w rejonie Sobieszewa (Zatoka Gdańska), dn. 01.08.2007. Foto: Krzysztof E. Skóra i Waldemar Pastusiak

Po kilku tygodniach od dnia, gdy wydra ujawniła swoją obecność w gdyńskim porcie do Stacji Morskiej IOUG dotarł list. Zwierzę znowu się pojawiło. Tak opisała to zdarzenie jego bezpośrednia obserwatorka - Aleksandra Błaszak:

          Wczoraj wieczorem (22.11.2008 r) widziałam w Gdyni zwierzę przypominające wydrę. Zaczęłam szukać w internecie jakiś informacji o wydrze i znalazłam notatkę o tym, że (...) przy remoncie falochronu znaleziono wydrę. (...).
          „Moją” wydrę widziałam na falochronie przy porcie jachtowym, na tym nowo wybudowanym, na samym końcu.
Spacerowałam ok. 20:00 i oprócz mew zauważyłam jakiś ciemny niski kształt. Po chwili zorientowałam się, że to zwierzę. Na mój widok zaczęło poruszać się dziwnymi jakby ślizgowymi ruchami po czym zsunęło się do wody. 
Zauważyłam ogon, który od spodu był wyraźnie jaśniejszy. Po podejściu na koniec falochronu obejrzałam ślady na śniegu. Ślady były przy ostatniej drabinie. Wynikało z nich, że zwierzę wyszło z wody po drabince i wylegiwało się na śniegu. Dookoła drabinki śnieg był jakby uklepany, były też ślady łapek z pięcioma opuszkami. Ze śladów wynikało, że zwierzę zrobiło obrót aby ześlizgnąć się do wody.
          Piszę, bo być może moja przypadkowa obserwacja na coś się przyda. Czy to stanowisko wydry będzie objęte jakąś ochroną ? A może będą/są prowadzone   jakieś obserwacje? 
Czy jest może ktoś (jakaś instytucja czy organizacja) kto „zaopiekował” się gdyńską wydrą?


Gdyńska wydra (lub wydry) z braku lepszego lokum w naturalnym środowisku tej części Bałtyku prawdopodobnie postanowiły skorzystać ze sztucznej kryjówki, jaką tworzy infrastruktura portowych pirsów i nabrzeży. Jako pokarm mają do dyspozycji trochę żywych i pozostawianych przez rybaków oraz wędkarzy ryb, a także gnieżdżące się i odpoczywające na falochronie ptaki. Niedostępność dla ludzi i psów niektórych falochronów zapewnia im  dostateczny spokój, aby mogły tu żyć.

Jeżeli nie okazujemy wobec zwierząt agresji, nie atakujemy ich, nie zabijamy, to nawet rzadkie, dzikie gatunki są w stanie występować blisko ludzkich siedlisk lub nawet w ich obrębie. Zjawisko to zwane synurbizacją rozwija się. Czy koegzystencja wydr i ludzi w porcie gdyńskim się powiedzie zależy najbardziej od tych pierwszych.

KES

* * *

Wydra (Lutra lutra) jest średniej wielkości ssakiem drapieżnym, przystosowanym do ziemnowodnego  trybu życia. Aktywna szczególnie nocą, charakteryzuje się wydłużonym ciałem, z równie długim ogonem. Posiada niewielką, spłaszczoną głowę, z długimi, sztywnymi wibrysami [1], pomocnymi zwłaszcza podczas pływania pod lodem. Mocne kończyny zaopatrzone są w błony pławne. Ubarwienie tych zwierząt jest zmienne, głównie ciemnobrązowe lub nieco jaśniejsze, z srebrzystobiałym brzuchem i podgardlem. Spotykane są także osobniki prawie całkiem białe lub czarne. Długość ciała dochodzi do ponad 120 cm, natomiast ciężar do ponad 12 kg. Samce są zdecydowanie większe od samic, różnią się także kształtem pyska.

Foto: Adam Wajrak.

Wydry odżywiają się rozmaitymi zwierzętami wodnymi. Jeden osobnik zjada dziennie średnio 1200 g pokarmu. Podstawę ich diety stanowią ryby, jednak chętnie wzbogacają swoją dietę także o raki, wodne owady czy też małże. Sporadycznie spożywają także drobne ssaki oraz ptaki. Złowiony pokarm często służy także do zabawy.

 Foto Adam Wajrak.

Zazwyczaj występują samotnie, jedynie na okres godów łącząc się w pary. Następnie po około dwóch miesiącach na świat przychodzi od 2 do 4 młodych, którymi matka zajmuje się około dziewięć miesięcy. Wydry występują na terenie Europy, Azji i Japonii. W Polsce rozpowszechnione są na obszarze całego kraju. Najchętniej zamieszkują śródleśne rzeki oraz stawy hodowlane. U wybrzeży Bałtyku spotykane są najczęściej w Skandynawii. Wydra jest gatunkiem ściśle chronionym.

Opracowała: Joanna Krzak

 

[1] Wibrysy – występujące u ssaków (np. kotów, fok) grube, proste i sztywne włosy czuciowe.

 

<<< POWRÓT DO EKOPATROLU

<<< POWRÓT DO ARCHIWUM