Radość i smutek 

Po raz kolejny w helskim fokarium rodzą się foczki, które powrócą do naturalnego środowiska po uzyskaniu samodzielności. Jest to jeden z elementów projektu odtworzenia populacji tego gatunku na obszarze południowego Bałtyku (więcej o projekcie - kliknij). W dniu 2 marca 2009r. jedna z czterech samic szczęśliwie urodziła synka. Mały Icek jest dzieckiem Ewy i Bubasa, waży 15,7 kg i ma 108 cm długości.

Tej samej nocy urodziła także foka Ania. Niestety, podczas porannej kontroli basenów jej szczenię (samiczka) zostało znalezione martwe w wodzie. Ania zdecydowała się wybrać na poród nietypowe dla siebie miejsce, które niestety znalazło się poza zasięgiem kamer służących do kontroli przebiegu urodzin. Co było przyczyną tego nieszczęśliwego porodu mogą dopiero wyjaśnić dokładne badania noworodka.

Ciężarna jest także najstarsza z naszych samic - Unda Marina, która szykuje się już do porodu.

Icek „w kąpieli”

Rok 2009 to dziewiąty już sezon narodzin fok szarych w helskim fokarium. Co roku przychówek otrzymuje imiona rozpoczynające się na kolejną literę alfabetu, tym razem jest to litera „I”. Icek to w nazewnictwie żeglarskim nitka przywiązywana do wanty, wskazująca kierunek wiatru, a także skrócona kaszubska wersja imienia Wincenty.

Icek z opiekunem podczas przygotowań do ważenia

Dziś na Cypel Helski zawitała także dzika foka (więcej informacji - kliknij).

Tekst: Monika Konkel
Foto: Krzysztof E. Skóra
Hel, 03.03.2009r.

<<< POWRÓT