Sieci – śmieci

Niezwykle istotny, a jakże często niezauważany problem zagrożeń dla życia w morzu stanowią zagubione lub czasem celowo porzucane sieci rybackie. Ich posiadacze często nie bardzo widzą co z nimi zrobić, gdy są stare i bezużyteczne. Nie istnieje bowiem ogólnie znany i dostępny system utylizacji tego typu odpadów. Rybacy są więc w tym przypadku zdani sami na siebie. Zniszczone, wyeksploatowane sieci stawne, dryfujące czy ciągnione  mogą wyrzucać do własnych pojemników na nieczystości stałe lub też po prostu gdzieś „gubić”. Współczesne narzędzia połowowe wykonane są z wielu różnych materiałów – oprócz podstawowego składnika, czyli np. nylonowej przędzy, wyposażone są w różnego typu plastikowe pływaki oraz ołowiane obciążenia. Porzucone lub zagubione w morzu sieci przez dłuższy czas dryfują, stwarzając ekologiczne sidła dla morskiej fauny. Z czasem pod ciężarem złapanych w nie ryb, ptaków, a niekiedy również ssaków morskich lub po prostu z powodu porastających je skorupiaków i małży opadają one na dno. Tam martwe ciała zwierząt ulegają rozkładowi, a uwolnione od nich sieci unoszone prądami, po raz wtóry stają się pułapkami dla bezbronnych zwierząt.

O tym problemie pisaliśmy już wcześniej, nazywając takie narzędzia połowowe złodziejami ryb. To bowiem, co się w nie złapie, nie może być przez nikogo wykorzystane, a więc sieci te zachowują się jak duchy, często niewidoczne, śmiertelne pułapki dla wielu organizmów. Takie dryfujące czy też leżące na dnie sieci – zjawy stanowią również niebezpieczeństwo dla wielu użytkowników morskich akwenów. Są zagrożeniem dla płetwonurków oraz kąpiących się. Bezpańskie sieci mogą poczynić również szkody, wkręcając się w śruby rybackich kutrów, łodzi i jachtów. O katastrofę wówczas nie trudno, gdyż jednostka traci zdolności manewrowe.

Nawet kiedy fale wyrzucają takie sieci-śmieci na brzeg, również tam, leżąc na plaży, stanowią potencjalne niebezpieczeństwo dla turystów, a także nadmorskich ptaków.

Chcąc zmniejszyć ilość panoszących się po morskim dnie, toni i lądzie starych sieci, wzorem holenderskiego fokarium w Pieteburen nasza placówka, Stacja Morska IOUG w Helu, postanowiła zbierać pozostałości narzędzi połowowych. Zgromadzone w jednym miejscu, swym widokiem łatwo uzmysłowią rybacki kłopot i może natchną stosowne służby do szukania sposobów rozwiązania tego problemu.

Zwracamy się zatem z apelem do rybaków, aby przywozili niezdatne do użytku narzędzia połowowe do naszej placówki. Jesteśmy gotowi nieodpłatnie je przyjąć.

Kontakt pod numerem telefonu: 058 6750 836 lub 0 601 88 99 40

Tekst: Monika Konkel
Foto: Archiwum SMIOUG
20.04.2009r.

<<< POWRÓT