Koniec niemowlęctwa

Minął już prawie miesiąc od narodzin foczych szczeniąt w naszym fokarium. Nadszedł czas kiedy Lubek, Laskorn i Lugier rozpoczynają drogę ku samodzielności. Na ten trudny i wymagający okres każde młode zostało zaopatrzone przez swoją matkę w zapasy energii w postaci grubej warstwy tłuszczu. Wyjątkowo opiekuńczą matką okazała się samica Unada Marina. Upłynęły już 4 tygodnie od narodzin a Unda nadal karmi szczenię mlekiem. W związku z tym jej syn Lubek wciąż przybiera na wadze i jego masa ciała wynosi ok. 64 kg. Młody samiec przebywa w porodówce, w której przyszedł na świat. W najbliższych dniach zostanie przeniesiony do basenów adaptacyjnych w pobliże budynku fokarium, gdzie czekają na niego Laskorn i Lugier. Tydzień temu matki szczeniąt: Ewa i Ania przestały opiekować się swoim potomstwem. Od momentu, kiedy Laskorn osiągnął masę ciała równą 57,8 kg, a Lugier 59 kg młode samce zaczęły chudnąć. Maluchy, ciekawe otaczającego świata podjęły pierwsze próby opuszczenia swoich porodówek. Dla opiekunów fok był to znak, że czas przenieść szczenięta do baseników, gdzie nauczą się samodzielności.

W basenach fokarium młode foki będą mogły doskonalić umiejętności pływackie oraz niezbędne do przeżycia na wolności techniki chwytania ryb. Obecnie zmagania naszych małych podopiecznych można podglądać z budynku muzeum. Kiedy już szczeniaki nabędą umiejętności pływania i polowania na żywą zdobycz zostaną wypuszczone na wolność. Zwierzęta zostaną wyposażone w transmitery satelitarne, gdzie będzie można śledzić trasy ich wędrówek. Mamy jednocześnie nadzieje, że w naturalnym środowisku odnajdą spokój i  dogodne dla siebie warunki dla założenia własnego stada.

Tekst: Paulina Bednarek, Natalia Makałowska
Zdjęcia: Paulina Bednarek


<<< POWRÓT