Stan zdrowia TorpedyTorpeda to młoda samica foki szarej, którą znaleziono 13 maja br. na plaży w Chałupach od strony morza. Była pokryta jeszcze niemowlęcym białym futrem lanugo (prócz głowy i płetw), pozostawiona bez opieki matki. Oględziny w miejscu znalezienia wykazały, iż zwierzę jest osłabione i odwodnione. Na pysku foki widniała ropiejąca rana, a dolna szczęka była znacznie opuchnięta. Wszystko to zadecydowało o jej przetransportowaniu do foczego szpitalika Stacji Morskiej IOUG.
Na miejscu przeprowadzono już dokładne badania. Stwierdzono infekcję kości szczękowej. Wykonane w celach kompletnej diagnozy zdjęcia aparatem rentgenowskim potwierdziły niestety pierwsze obawy opiekunów: zdiagnozowano złamanie lewej gałęzi żuchwy, uszkodzenie aparatu więzadłowego zębów trzonowych i przedtrzonowych. Od razu rozpoczęto antybiotykoterapię. Ponadto, podawano kroplówki w celu nawodnienia organizmu foki. Początkowo Torpeda karmiona była metodą ,,forcefeeding" (umieszczanie pokarmu w przełyku zwierzęcia w celu sprowokowania odruchu przełykania). Po trzech dniach zaczęła samodzielnie przyjmować stały pokarm.
Po 6 tygodniach intensywnej terapii rozwój infekcji został zahamowany. W początkowej fazie leczenia (na skutek postępowania zakażenia) foka straciła 3 zęby. Mając w pamięci podobny tegoroczny przypadek szczenięcia z okolic osiedla ,,Syberia" w Kuźnicy, opiekunowie byli bardzo ostrożni w rokowaniach co do stanu zdrowia Torpedy. Tym razem obyło się jednak bez żadnych powikłań. Samiczka przybierała na wadzę, straciła lanugo, a jej stan powoli się poprawiał. 13 czerwca opuściła szpitalik i została przeniesiona do baseników adaptacyjnych. Pomimo ubytków w uzębieniu doskonale radziła sobie z chwytaniem i konsumpcją żywych pstrągów tęczowych, udowadniając tym samym, że poradzi sobie podczas polowania na dzikie ryby, żyjące w Bałtyku.
Leczenie antybiotykami kontynuowano do dnia 21.07 br. w celu kompletnego zwalczenia infekcji kości. Pierwszego sierpnia wykonano ostatnie badania kontrolne, które potwierdziły że młoda foka została przywrócona do pełni sił. Za parę dni opuści baseny i tak jak wypuszczone w czerwcu Łodzik, Łacha i Ławica rozpocznie na nowo dzikie życie w Bałtyku. Wyposażona w nadajnik satelitarny będzie ,,pracować" dostarczając danych na temat tras wędrówek i preferencji siedlisk. Oby Torpedzie wiodło się w naszym morzu jak najlepiej. Tekst: Michał
Bała, Natalia Makałowska
|
<<< POWRÓT |