ZAŚMIECANIE NATURY

To było zaskoczenie. Wśród obserwowanych przez ornitologów łabędzi pływały bryły białego styropianu, który pokruszony zastępował śnieg na jastarnickim brzegu.

Jak się okazało eksport tej „scenografii” nastąpił z brzegu gminy Kosakowo, gdzie prawdopodobnie z powodu sztormu, lub lichego projektu nastąpiło rozbicie tamtejszego (wypełnionego tym materiałem) pływającego pomostu[1] .

Klęska żywiołowa czy klęska ludzkiej wyobraźni? To wszystko działo się w miejscu o wysokich walorach przyrodniczych i krajobrazowych, gdzie nie tak dawno, według opinii dużej części użytkowników tego obszaru, wrażliwość przyrodników na istniejące oraz potencjalne antropogeniczne zagrożenia była i jest nazywana ekoteroryzmem.

Galeria zdjęć:

     

     

     



[1]
 http://kosakowo.info/?p=1450 


<<< POWRÓT