Obchody XVI Międzynarodowy Dzień Bałtyckiego Morświna
W niedzielę 20
maja 2018 roku już po raz szesnasty obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień
Bałtyckiego Morświna ASCOBANS. Ta plenerowa impreza edukacyjna odbywa się
corocznie w trzecią niedzielę maja, a jej główną misją jest
propagowanie wiedzy nt. bałtyckiej populacji tych małych waleni oraz zwrócenie
uwagi na grożące jej niebezpieczeństwa. Jak co roku pracownicy Stacji
Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry Instytutu Oceanografii Uniwersytetu
Gdańskiego przygotowali stoisko informacyjno – edukacyjne, którego
oferta była skierowana do mieszkańców trójmiejskiej metropolii, a także
do przebywających w mieście turystów.
Namiot ozdobiony
wizerunkami morświnów został ustawiony w pobliżu pomnika morświna na
gdyńskim Skwerze Kościuszki. W tym roku obchody Dnia Morświna przebiegały
w cieniu znacznie większego wydarzenia tj. rozpoczęcia Rejsu Niepodległości
- wypłynięcia Daru Młodzieży w rejs dookoła świata. Sporych rozmiarów
namiot informacyjno-edukacyjny ozdobiony był sylwetkami bałtyckich morświnów
z tak typowymi dla nich uśmiechniętymi pyszczkami. Wewnątrz namiotu
umieszczono trzy modele oddające ich naturalne wymiary i kształty, liczne
tablice edukacyjne, broszury i ulotki, a także urządzenia służące do
akustycznej rejestracji obecności tych ssaków, czyli
C-PODy (ang. POD – Porpoise detector) oraz pingery i klatki
dorszowe. Nie zapomniano o
atrakcjach dla najmłodszych odbiorców, specjalnie na nich oczekiwały
puzzle terenowe, drobne upominki w postaci długopisów, breloczków,
naklejek, książeczek ,,Mały atlas bałtyckich ssaków” oraz balonów
wypełnionych helem z hasłem „Ratujmy bałtyckie morświny”. Nie obyło
się również bez słodkiego poczęstunku.
Podczas rozmów z
osobami odwiedzającymi stoisko, można było usłyszeć pytania: „Po co
nam morświn?” lub też „Jakie są pożytki z morświnów w Bałtyku?”.
Edukatorzy z helskiej placówki i wolontariusze Błękitnego Patrolu WWF
Polska spieszyli z odpowiedziami. Morświn uznawany jest za tzw. gatunek osłonowy,
ponieważ jego ochrona pociąga za sobą ochronę wielu innych, współwystępujących
z nim gatunków, a także ich siedlisk. Ponadto jest on wskaźnikiem stanu
środowiska Bałtyku. Podobnie jak trzy gatunki bałtyckich fok, znajdując
się na szczycie piramidy troficznej, jest w szczególny sposób podatny na
bioakumulację związków trujących, takich jak PCB, DDT czy metale ciężkie.
Monitorując kondycję populacji tych ssaków, możemy ocenić, w jakim
stanie jest łańcuch pokarmowy Bałtyku, którego częścią sami jesteśmy.
Ponadto ssaki i ptaki morskie są gatunkami charyzmatycznymi, dzięki którym
łatwiej jest wzbudzić sympatię i zwrócić uwagę opinii publicznej na
potrzebę podejmowania działań ochronnych.
Dzięki analizom
uzyskanych w ramach projektu SAMBAH (Statyczny Akustyczny Monitoring Bałtyckich
Morświnów) danych oszacowano wielkość ich bałtyckiej populacji na
niespełna 500 osobników. Z tego powodu jest ona uznana przez IUCN (Światową
Unię Ochronę Przyrody) za krytycznie zagrożoną wyginięciem, a więc
wymagającą czynnej ochrony. Projekt SAMBAH pozwolił także wyznaczyć na
Bałtyku miejsca, które są kluczowe dla przetrwania tej populacji –
wiemy, jakie obszary są dla niej istotne w poszczególnych okresach cyklu
życiowego tych ssaków. Morświn, jak każdy uzębiony waleń, podczas
poruszania się, poszukiwania pokarmu i komunikacji wewnątrzgatunkowej posługuje
się echolokacją, wykorzystując ultradźwięki, czyli dźwięki o wysokiej
częstotliwości. Wiązka sygnału echolokacyjnego generowanego przez tego
ssaka jest wysyłana seriami i wraca doń po odbiciu od obiektów znajdujących
się przed nim. Dzięki odebranym dźwiękom morświn jest w stanie tworzyć
obrazy dźwiękowe otaczającej go przestrzeni. Najłatwiej zrozumieć zasadę
echolokacji poprzez analogię do wykorzystywanej w ciemności latarki, która
nie świeci w sposób ciągły lecz błyska. Obraz, który otrzymuje morświn,
jest oparty o „błyski” jego echolokacyjnej lampy. Niestety, jej działanie
zakłóca podwodny hałas.
Bałtyk jest
akwenem, w którym poziom hałasu
generowanego podczas prowadzenia prac hydrotechnicznych przy budowie
morskich elektrowni wiatrowych czy przez żeglugę wciąż wzrasta, a dźwięki
te słyszalne są pod wodą z dużej odległości. Antropogeniczny hałas
podwodny może doprowadzić do zmian w zachowaniu morświnów lub maskować
inne dźwięki (np. zbliżający się statek), ale także spowodować
uszkodzenie powłok ciała, a nawet śmierć tych ssaków.
Pod wodą na morświny
czyha jeszcze jedno niebezpieczeństwo – przyłów. Przypadkowe schwytanie
tych ssaków w sieci rybackie wynika z faktu, że nie są one w stanie przy
pomocy echolokacji w porę dostrzec narzędzi połowowych, wykonanych z
cienkiej, ale bardzo wytrzymałej nylonowej przędzy. Zaczepiając się
pyskiem lub ogonem, wpadają w śmiertelną pułapkę, w której giną, dusząc
się z braku powietrza. Jednym ze sposobów skutecznego przeciwdziałania
temu niebezpieczeństwu jest stosowanie pingerów – urządzeń ostrzegających
morświny o obecności sieci skrzelowych, na których górnej krawędzi są
mocowane. Innym sposobem zapobiegania przyłowowi jest wykorzystywanie
alternatywnych narzędzi połowowych, takich jak sieć pontonowa i klatka
dorszowa. Są one bezpieczne dla ssaków morskich, a także pozwalają na
uwolnienie tych gatunków ryb, które nie były celem połowu.
Tegoroczny Międzynarodowy Dzień Bałtyckiego Morświna cieszył się
rekordową frekwencją odwiedzających, która wynikała z liczby osób
przybyłych, by obejrzeć wypłynięcie Daru Młodzieży w rejs dookoła świata.
Niektórzy odwiedzili morświnowy namiot, aby wziąć balonik z „Małym
atlasem bałtyckich ssaków”, poczęstować się krówką z wizerunkiem
morświna lub pobrać ulotki i plakaty. Jednak na twarzach wielu osób
rysowała się autentyczna troska o stan bałtyckiej populacji tego gatunku,
a zadawane pytanie świadczyły o zainteresowaniu jej losem. Budzi to
nadzieję na przyszłość i przełamuje pewien stereotyp, zgodnie z którym
problemy Morza Bałtyckiego i jego mieszkańców leżą na sercu tylko wąskiemu
gronu naukowców-przyrodników, ekologów i organizacji pozarządowych.
Stacja Morska im. Profesora Krzysztofa Skóry Instytutu Oceanografii
Uniwersytetu Gdańskiego dziękuje instytucjom i organizacjom, które wsparły
obchody Międzynarodowego Dnia Bałtyckich Morświnów: Urzędowi Miasta
Gdynia i licznej grupie niezastąpionych wolontariuszy Błękitnego Patrolu
WWF.
Obejrzyj
galerię zdjęć:
Oprac.
Mikołaj Koss
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Obchody Dnia Morświna to jeden z
elementów realizacji założeń Konwencji Bońskiej i wynikającego z niej
porozumienia ASCOBANS (Porozumienie o Ochronie Małych Waleni Morza Bałtyckiego,
Północno-Wschodniego Atlantyku, Morza Irlandzkiego i Północnego), sporządzonego
w Nowym Jorku 17 marca 1992 r., którego Polska jest sygnatariuszem.
|