Pstrągi
w Zatoce
W dniu 18 października
2005 roku, Stacja Morska UG
dokonała zarybienia akwenu wewnętrznej części Zatoki Puckiej ok. 40 tysiącami
pstrągów tęczowych. Parę
dni wcześniej, na terenie hodowli w Tłuczewie
k/Wejherowa wykonano pomiary ryb, sortowanie, a 4 tysiące z nich zostało
oznakowanych specjalnymi znaczkami. W czynnościach tych, przez trzy dni
sprawnie i z poświęceniem pomagali studenci oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego.



W
zarybianiu, doglądanym przez Inspektora Rybołówstwa uczestniczyli
przedstawiciele Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Gdańsku,
Komunalnego Związku Gmin, Spółki Wodno-Ściekowej -„Swarzewo”.
Operacją kierował ichtiolog Stacji Morskiej - mgr inż. Bartłomiej
Arciszewski.

Ryby w trzy różne
miejsca wypuszczania dostarczono specjalnym samochodem transportowym, z którego
sztywnymi rurami PCV dokonano zrzutu materiału zarybieniowego.

Pstrągi po
chwilowej aklimatyzacji w rejonie wypuszczenia w ciągu kolejnych minut
podejmowały wędrówkę oddalając się od miejsca ich zrzutu. Tylko
nieliczne pozostawały nieco dłużej wśród zgromadzonej na linii brzegu
roślinności i kamieniach. Delikatnie płoszone, podążały śladem swych
poprzedników ku głębszym partiom akwenu.

Akcja udała się.
Na palcach jednej ręki można było policzyć sztuki śnięte. Także
morskie ptaki nie zorientowały się, że do wód Zatoki wypuszczono ich
potencjalny pokarm. Dwie z obserwowanych mew które próbowały posilić się
rybami nie odnosiły sukcesu w połowach. Pstrągi były dla nich za duże i
zbyt silne. Uciekały, nawet wówczas, gdy jednej czy drugiej przez chwilę
udawało się utrzymać je w dziobie.

Teraz pstrągom
potrzeba czasu na wzrost. Zbyt szybkie ich wyłowienie zniweczy wysiłek
zarybiania. Dopiero za parę miesięcy będą dostatecznie duże aby móc
polować na cierniki.
Apelujemy zatem
aby powstrzymywać się od wyłapywania ich gdy są zbyt małe. Leży to w
interesie wszystkich chcących w przyszłości łowić na Zatoce Puckiej
cenne gatunki ryb.
Krzysztof E. Skóra
|