Jeszcze o
ostroszu
W sierpniu 2009
roku zamieściliśmy informację o złowieniu ostrosza (Trachinus draco) w rejonie
Helu. 7 listopada dotarła do nas tak oto informacja uzupełniająca,
która za zgodą autora niniejszym zamieszczamy.
Nazywam się
Andrzej Obara i jestem lekarzem wojskowym - pracuję w CSK WIM Warszawa,
czasami łowię ryby a od dziecka przynajmniej kilka miesięcy spędzam na półwyspie
helskim. Może przydadzą się Państwu te informacje. Ostrosza złapałem
na wędkę w Zatoce Puckiej w 1980 roku poczas połowu okoni i węgorzy w
mniej więcej 1/3 odległości pomiędzy WDW Jurata a ostatnią
boją mili pomiarowej, bardziej w prawo, od strony półwyspu. Była flauta,
rano, początek września, dość głęboko, dwie kotwice bez prawie luzu.
Przynętą był podrośnięty nieco narybek złapany na podrywkę w porcie, zahaczony
o dolną wargę najmniejszą kotwiczką. Łowiłem w kierunku półwyspu.
Umieszczenie przynęty prawie na dnie, spławik. Typowe branie jak dla
okonia, ale był to ostrosz (dł. 40 cm, wagi niestety nie miałem,
charakterystyczna pierwsza krótka płetwa grzbietowa z ciemną prawie czarną plamą
i druga długa wzdłuż grzbietu, kolce na pokrywach skrzelowych). Od razu
poznałem tę rybę - widziałem już pojedyncze egzemplarze( wielkościowo
podobne do mojej) w latach 60-tych, gdy jako dziecko z ojcem obserwowałem
wyładunek ryb z kutrów w Jastarni - a więc pojawiała się już na
naszych wodach wcześniej, może jej nie rejestrowano. Rybę tę brano w rękawicach
i odkładano, nie wyrzucano, rybacy doskonale wiedzieli co to za ryba i że ma
jad, że jest niebezpieczna ale bardzo smaczna. Dokładnie nam pokazywali
kolce i płetwy. Doskonale ją zapamiętałem. Pozdrawiam.
Andrzej
Obara
![](../../images/jeszcze_o_ostroszu_1.jpg)
Stacja Morska
IOUG dziękuję autorowi za nadesłany list. Dzięki m.in. takim informacjom
ichtiologiczne dane o występowaniu tego lub innych rzadkich gatunku ryb w
Polsce stają się dokładniejsze.
Krzysztof Skóra
|