Następnego ranka cała szóstka obudziła się w pustym basenie. Wejście
na jego dno grupy naukowców nie zapowiadało aby ten dzień miał być
podobny do innych. I rzeczywiście. Bojka - najmłodsza z grupy trzymała
się na uboczu. Jej wielkie oczy wyrażały zdziwienie z powodu nowej i
niecodziennej sytuacji.
Foki wyłapywano kolejno. Każdej wszczepiono pod skórę ogona mały
magnetyczny znacznik (microchip). Następnie na bokach ciała wymrożono
numery identyfikacyjne. Adam otrzymał - P1 a Bojka - P2. Inne foki, będąc
litewskimi, otrzymały kolejne numery serii L.
Specjalnym zadaniem obarczono Adama. Dzięki szwedzkiemu sponsorowi firmie
IL – Recycling otrzymał satelitarny nadajnik. Jego sygnał odbierają
krążące nad Bałtykiem anteny satelitów. Od nich jest przesyłany do
stacji naziemnej we Francji a stamtąd do Szwecji. Tu odpowiednio
przetworzony jest podawany na stronie internetowej sponsora: www.grasal.nu.
Mały zielony punkt na błękicie morskiej części mapy pokazuje nam
gdzie ostatnio Adam przebywał.
Cały czas tej operacji fokom towarzyszyli litewscy
dziennikarze. Prasa, radio i telewizja. Najbardziej ambitni próbowali
rozmawiać z fokami bez pośrednictwa naukowców.
|




|