W
drugim tygodniu marca 2008 r. do Zakładu Ryb Wędrownych Instytutu Rybactwa
Śródlądowego w Gdańsku dotarło kilkanaście znaczków zebranych przez
p. Antoniego Panczochę z Rewy. Wśród znaczków, które pochodziły od
poznakowanych troci wędrownych i siei znalazł się jeden, który został użyty
w 2007 roku w znakowaniu pstrągów tęczowych wypuszczonych do wód Zatoki
Puckiej. Zarybienia tego przeprowadziła Stacja Morska w Helu w ramach
projektu „Tęczowy pstrąg”(opis
projektu). Znaczki te, co warte podkreślenia zostały znalezione na plaży
na Cyplu Rewskim, a nie jak ma to głównie miejsce zdjęte przez rybaków
ze złowionych ryb.
Rysunek
pstrąga: dzięki uprzejmości Rządu Prowincji Alberta w Kanadzie
Warto wspomnieć, że w 2007 roku przed wypuszczeniem pstrągów tęczowych
do Zatoki Puckiej (kolejne
zarybienie), część ryb została poznakowana znaczkami z serii PIRS
AR, ZC, ZD i ZF. Łącznie poznakowano 2 tys. pstrągów. Zastosowane
znaczki były koloru zielonego i niebieskiego. Każdemu znakowanemu
osobnikowi zmierzono długość ciała, a znaczek wraz z unikalnym numerem
wszczepiono pod płetwę grzbietową. W trakcie manipulacji na rybach,
wszystkie zwierzęta były znieczulone anestetykiem. Ryby znakowano na kilka
dni przed ich odbiorem w ośrodku hodowli ryb łososiowatych w Tłuczewie. W
sprawnej akcji znakowania pstrągów uczestniczyła 3 studentów
oceanografii.
Znakowanie
pstrągów tęczowych na ośrodku hodowlanym w Tłuczewie
(foto: M. Skóra).
Dostarczony znaczek koloru zielonego o nr P IRS ZC 466586 należał do
pstrąga, który w dniu wypuszczenia (2 października 2007r.) do Zatoki
mierzył 18,6 cm długości. Według wskazań pana Panczochy znaleziony
znaczek był w miejscu, w którym gromadzą się kormorany, co
najprawdopodobniej wskazuje, że ryba ta została zjedzona przez te ptaki.
Znaczek
znaleziony na Cyplu Rewskim pochodzący od znakowanego
pstrąga tęczowego (foto: M. Skóra).
Kormoran pełni ważną funkcję w ekosystemie Zatoki Puckiej. Jako
drapieżnik eliminuje z biocenozy osobniki chore, zapasożycone i łatwe do
schwytania różnych gatunków ryb. Tym samym usuwa z populacji ryb słabsze
osobniki uniemożliwiając im odbycie tarła, a co za tym idzie przekazania
kolejnym pokoleniom materiału genetycznego „niższej jakości”. Oczywiście
ptaki te i inne drapieżniki nie rozróżniają ryb dzikich (pochodzących z
naturalnego tarła) od tych, które trafiły do Zatoki w ramach zarybień.
Jednak rybę dziką o wiele trudniej jest im złapać. Pokłosiem
zarybień np. smoltami (młodzieżą ryb łososiowatych w okresie ich spływu
do morza) jest wypuszczenie ryb w całkowite obce dla nich otoczenie, w których
obowiązują inne reguły gry (jest inna selekcja) niż na ośrodku
hodowlanym, w którym spędziły najczęściej pierwsze dwa lata swojego życia.
Tutaj już nie należy trzymać się beztrosko blisko powierzchni wody i
chwytać wszystkiego, co się na niej unosi. Pokarm nie jest regularnie
„podawany prawie jak na tacy”. Stąd albo ryba szybko zmieni strategię
życiową albo niechybnie padną ofiarą drapieżników (inne ryby, ptaki,
człowiek). Specjaliści
uważają, że w Bałtyku przeżywalność np. dzikich łososi jest 4,5 razy
większa niż tych pochodzących z hodowli (smolt
- dorosła ryba) (Jonsson B., Jonsson N., 2006 za Saloniemi i in., 2004).
Jednak znaczenie ryb łososiowatych w diecie kormoranów jest generalnie
niskie w naszych warunkach (Bzoma, inf.ustna).
Młoda troć wędrowna w porcie jachtowym w Gdyni
(maj 2007)
- ryba hodowlana tuż pod powierzchnią wody (foto: M. Skóra).
Wedle badań dr Szymona Bzomy (1998) kormorany w Zatoce Puckiej głównie
żerują na babce byczej. Udział babki w zależności od pory rok, stanowi
w diecie tych ptaków od 60 do 90 procent. Kolejnymi gatunkami ryb, na których
żeruje kormoran to: ciernik, węgorzyca, stornia i inne (Bzoma, Meissner
2005). Zaobserwowany wzrost liczebności tych ptaków w latach 1990 – 2000
naukowcy łączą ze ekspansją babki byczej w Zatoce Puckiej. Można
stwierdzić, że zjawisko to wynika z udogodnień, jakie człowiek czynił i
czyni współcześnie względem kormorana. Pokłosiem tej aktywności jest
masowe obecnie występowanie w strefie przybrzeżnej Zatoki dwóch gatunków
ryb: babki byczej i ciernika, a zatem gatunków ryb, którymi nie tylko, że
nie gardzi kormoran, ale traktuje je, jako podstawowe składniki swojego
pokarmu na tym akwenie.
Kormorany
w ujściu rzeki Redy 15.09.2004r. (foto M. Skóra)
Może
zatem warto pomyśleć o naturalnym sposobie regulacji liczebności tych
ptaków poprzez konkurowanie z kormoranem o jego pokarm - o ciernika
(kormoran wyjada z Zatoki 27 – 58 ton ciernika rocznie (Bzoma, Meissner
2005). Przykładów jego eksploatacji w historii jest wiele i jeszcze nie
tak dawno ciernik był (1950 – 1980) odławiany przemysłowo (np.: na Łotwie
maksimum jego odłowu wraz z cierniczkiem przypadło w roku 1973 i wyniosło
4 400 ton !!! (Plikss M, Aleksejevs E., 1998) czy w
Estonii , gdzie w 1974 roku odłowiono 3 947 ton !!! (Satt T,
Turovski A., 2003 za Mikelsaar, 1984)).
Reasumując,
część pstrągów tęczowych w trakcie ich początkowego pobytu w morzu może
paść łupem ptactwa. Jednak drapieżniki te są jednym z naturalnym
elementów przyrodniczych regulujących dziś zasoby głównie nieprzemysłowych
ryb w Zatoce. Niegdyś czyniły to ryby drapieżne (szczupak, okoń). O to
że kormorany są tak liczne, pretensje możemy mieć sami do siebie. To
ludzie zdegradowali ekosystem Zatoki. Kormoranom zaś stan ten
„odpowiada”.
Tekst: Michał Skóra
12.05.2010
Bzoma
S, 1998, The contribution of round goby (Neogobius melanostomus Pallas
1811) to the food supply of cormorants (Phalacrocorax carbo Linneus
1758) feeding in the Puck Bay. Bull. Sea Fisheries Inst. 2: 39–47.
Bzoma
S, Meissner, 2005, Some results of long-term counts of waterbirds wintering
in the western part of the Gulf of Gdańsk (Poland), with special emphasis
on increase in the number of cormorants (Phalacrocorax
carbo) ,Acta Zoologica Lituanica, 15, 2:105 – 108
Jonsson
B., Jonsson N., 2006, Cultured Atlantic salmon in nature: a review of their
ecology and interaction with wild fish, ICES Journal of Marine Science,
63:1162-1181
Plikss
M, Aleksejevs E., 1998, Latvijas daba Zivis, Riga, 174-175
Satt
T, Turovski A., 2003, Three-spined stickleback, Gasterosteus aculeatus,
274 –280, [w:] Fishes of Estonia, [red.] Ojaveer
E., Pihu E., Satt T., Talinn, 416
|